Jesteś tutaj

List Świąteczny 2020. Przybywanie

PRZYBYWANIE
Kiedy w ubiegłym roku uroczyście obchodziliśmy jubileusz 300-lecia przybycia do Poznania naszych przodków – wówczas pewnie mało kto zadał sobie pytanie o sens słowa PRZYBYWANIE. No, właśnie: PRZYBYWANIE, CZY PRZYBYCIE?
Tak się zdaje, że gdyby chodziło o PRZYBYCIE, musiałoby ono mieć charakter jednorazowy. Tak jak jest ze ZDARZENIEM. Nie ma go, dopóki się nie nastąpi. A potem zostaje tylko pamięć.
Tymczasem bamberskie PRZYBYWANIE zaczęło się dawno, ale TRWA DO DZISIAJ.
Więcej niż 300 lat temu najpierw kształtowały się warunki. Polityczne, wojenne, gospodarcze. Jakąś rolę pewnie odegrał przypadek, splot niewymuszonych okoliczności, czyjaś inicjatywa, indywidualna decyzja. Słowem, tworzyła się gleba, by zasiać w niej bamberskie ziarno. Zaproszenie adresowana do chcących polepszyć sobie warunki życia rolników z Frankonii przyśpieszyła bieg tej historii. Ukazała się, gdy nasze miasto było umęczone działaniami wojennymi, przemarszami wojsk, kataklizmami, ówczesną pandemią i czekało na jakiś ratunek. Bambrzy też byli zdeterminowani. Na tyle, by podjąć decyzję o podróży w nieznane. Z biletem w jedną stronę, stemplowanym wiarą katolicką oraz myślami o szansach i ryzyku.
W 1719 roku to PRZYBYWANIE zaczęło się na dobre. Ale trzeba było czasu na odnalezienie WSPÓLNEJ DROGI. Na asymilację. Na przywyknięcie do nowych warunków. Na wykazanie się umiejętnościami rolniczymi, gospodarskimi, bogactwem kulturowym.
Bambrzy zostali przyjęci i zaakceptowani. Stopniowo sami stali się miejscowymi. Rodzące się więzi wzmacniała wiara. Dziś trudno odróżnić bambrów od innych mieszkańców Poznania. Szybko przyswoili język i część obyczaju, a sami wnieśli to, z czym przyjechali: solidność, pracowitość, oszczędność, przywiązanie, lojalność, uczciwość. Niektórzy badacze to ich 300 letnie PRZYBYWANIE  nazywają „cudem asymilacyjnym”.
Dziś, w atmosferze nietypowych, pandemicznych Świąt Bożego Narodzenia, my bambrzy jak co roku poznajemy smak PRZYBYWANIA DZIECIĄTKA. Przybywanie to biegnie trzema drogami, po których i my chodzimy: WIARY, NADZIEI i MIŁOŚCI. Niech te drogi, jak trzy siostry, wiodą nas przez kolejny rok. Niech nasze wspólne i wzajemne PRZYBYWANIE trwa.
 
…Hej, siostry trzy
Przed siebie szły
Ścieliła się droga pod nogi
Od Boga znak
Wytyczał szlak
Więc nie zbaczały z tej drogi
Anioł im grał
Ten chłop na schwał
Był im pasterzem i stróżem
Prowadził tam
Gdzie boski plan
Człecze układa podróże.
 
A siostra pierwsza była jak WIARA
Co kocha mocno i aż po zgon,
Z oddaniem wielkim dla bożych starań
Jak siewca ufna w modlitwy plon
 
A siostra druga szła jak NADZIEJA
Co ból ma za nic, smutek i strach
Co drogę znajdzie w najgęstszych kniejach
I zmorze dzikiej pustyni piach
 
Za nimi trzecia siostra się trudzi
Gnana MIŁOŚCIĄ przez ziemski szlak,
Do Boga, świata oraz do ludzi
Z nadzieją, wiarą wolna jak ptak…

Autor: Juliusz Kubel

Strój bamberski

p w ś c p s n
 
 
1
 
2
 
3
 
4
 
5
 
6
 
7
 
8
 
9
 
10
 
11
 
12
 
13
 
14
 
15
 
16
 
17
 
18
 
19
 
20
 
21
 
22
 
23
 
24
 
25
 
26
 
27
 
28
 
29
 
30
 
31
 
 
 

Sponsorzy: