04/03/21
W tym roku pewnie nie wszyscy zdołamy usiąść wspólnie do Wielkanocnego stołu, by podzielić się jajkiem, nie złożymy osobiście serdecznych uścisków i życzeń szeptanych do ucha, dlatego tą drogą przesyłamy Wam Wszystkim serdeczne uściski z gorącymi pozdrowieniami.
Z najlepszymi życzeniami
Zarząd Towarzystwa Bambrów Poznańskich
Dzieci na Wielkanoc
Dzieci na Wielkanoc są inne niż zazwyczaj, W dzieciach na Wielkanoc jest moc tajemnicza, Dzieci na Wielkanoc Wstają bardzo rano I pytają: – Dlaczego dzwony tak głośno krzyczą?
Dzieci na Wielkanoc mają czerwone usta,
Czerwonymi ustami plotą różne głupstwa: Czy strażak śpi na wieży, Czy słońce to jest księżyc I dlaczego hiacynty zaglądają w lustra.
Ty dzieciom na Wielkanoc odpuść wszystkie winy: Że rozlały atrament, że zbiły słoiki – Gdy tak smacznie śpią nocą, Nie dziw, że we dnie psocą, Że wciąż w ruchu są, jak małe listeczki brzeziny.
Ty także byłeś mały. To historia dawna, Powiadasz. Ja rozumiem – dzisiaj nosisz krawat, Parasol i notesik, Ale gdyś jest wśród dzieci, Czy nie jesteś znów dzieckiem, powiedz, czy nieprawda?
Widzisz, ten świat jest wciąż niedoskonały: Jednym ciągle zbyt groźny, innym wciąż zbyt mały – Ale wiedz: ciemne drogi, Troski, trudy i trwogi – Że dzieci, zawsze dzieci w nim opromieniały.
I jeszcze jedno cierpkie słówko jegomości Podrzucę na odchodnym, z sympatii, z miłości: Że gdy dzieciom, mój panie, Zechcesz kropnąć kazanie, Zaczynaj od kazania do własnych słabości.
Konstanty Ildefons Gałczyński